Co zrobiłbyś, gdybyś dostał propozycję nie do odrzucenia? Taką, która od ręki rozwiąże twoje wieloletnie problemy? Jedyny warunek, jaki musiałbyś spełnić, to zrobić coś bardzo, bardzo złego. Przy czym zostałbyś zapewniony, że czyn ten pozostanie bezkarny. Czy, podejmując decyzję, potrafiłbyś oprzeć się społecznej presji? W swoim dramacie Wizyta starszej pani Friedrich Dürrenmatt stawia te oraz kilka innych pytań.
Category - Warto przypomnieć
Pierwszą przeczytaną przeze mnie książką autorstwa Józefa Hena był Crimen. Po kilku stronach byłam zachwycona artyzmem, z jakim Hen potrafi formować język. Jak, poprzez sam sposób konstrukcji wypowiedzi swoich bohaterów, jednocześnie stroniąc od szczegółowych opisów, potrafi odmalować charakter i stan ducha postaci. Józef Hen to pisarz wrażliwy na drugiego człowieka, z uchem wyczulonym na język. Jego zbiór Szóste, najmłodsze i inne opowiadania również to pokazuje. Jest też literackim wehikułem czasu – ukazuje Polskę, której już nie ma i jest świadectwem zmieniającej się polszczyzny.
Ota Pavel – Bajka o Rašce i inne reportaże sportowe. Niewielka objętościowo książeczka, raptem sto pięćdziesiąt-kilka stron i tylko dziewięć, w większości krótkich, opowieści. Ale ile w nich emocji i jaka wirtuozeria autora! Ota Pavel tworzy precyzyjne miniatury – proste w formie, ale chwytające za serce. I utrzymuje uwagę czytelnika od pierwszego do ostatniego zdania.
„Co pan na to, panie Lec?” – miał w zwyczaju mawiać mój kolega. Po czym zaglądał do Myśli nieuczesanych Stanisława Jerzego Leca, szukając w nich inspiracji. Trzymał tę książkę na stoliku przy łóżku i, otwierając ją na chybił trafił, sprawdzał, czy przypadkiem nie natknie się w niej na adekwatny komentarz do rzeczywistości. Udawało mu się wielokrotnie. I to jest chyba najlepszy sposób na to, jak Myśli nieuczesane Leca czytać.
Dorastałam w cieniu Biafry. Dorastałam słuchając historii „sprzed wojny” i „po wojnie”; jak gdyby wojna w jakiś sposób podzieliła wspomnienia mojej rodziny.
– mówi Chimamanda Ngozi Adichie. Jej Połówka żółtego słońca to hołd złożony pamięci o narodzie, który istniał niecałe trzy lata oraz próba zmierzenia się z rodzinnym spadkiem trudnych wspomnień.