„Co pan na to, panie Lec?” – miał w zwyczaju mawiać mój kolega. Po czym zaglądał do Myśli nieuczesanych Stanisława Jerzego Leca, szukając w nich inspiracji. Trzymał tę książkę na stoliku przy łóżku i, otwierając ją na chybił trafił, sprawdzał, czy przypadkiem nie natknie się w niej na adekwatny komentarz do rzeczywistości. Udawało mu się wielokrotnie. I to jest chyba najlepszy sposób na to, jak Myśli nieuczesane Leca czytać.
Obserwuj na Facebooku
[custom-facebook-feed]
Najnowsze
Tematy
Ameryka
audiobook
biografia
cytaty
czytelnia
depresja
dzieci
eseje
fantastyka
imigranci
jak żyć
kobiety
komiks
krótkie
literatura amerykańska
literatura angielska
literatura czeska
literatura faktu
literatura francuska
literatura japońska
literatura niemiecka
literatura piękna
literatura polska
miasto
mistrzostwo
mężczyźni
nagroda Nike
nagrodzone
o książkach
opowiadania
podróże
Polska
przyroda
relacje
reportaż
rodzina
slow lektura
slow reading
społeczeństwo
warto przypomnieć
Wielka Brytania
wokół czytania
wspomnienia
zainspiruj się
zestawienie