Oto jedno z moich największych czytelniczych zaskoczeń tego roku. Biografia autorstwa Anny Kamińskiej – Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak. Nie spodziewałam się, że aż tak mnie ta książka wciągnie i że przeczytam ją jednym tchem. W moje ręce trafiła bowiem raczej przypadkowo. Był to jednak szczęśliwy przypadek!
Tag - kobiety
Na wstępie muszę powiedzieć, że bardzo cieszę się, że na początku 2017 roku książka Natalii Fiedorczuk Jak pokochać centra handlowe otrzymała Paszport Polityki. Dzięki tej nagrodzie o książce zrobiło się głośno i jest większe prawdopodobieństwo, że zamiast zginąć na półkach, dotrze ona do dużej liczby osób – zwłaszcza tych, które potrzebują lub powinny ją przeczytać. Kobiet, jak Lucyna Nowak, umęczonych i pogubionych w swoim macierzyństwie, oraz ich partnerów. Jak i do tej części polskiego społeczeństwa, której wydaje się, że psychiczne zmagania – zwłaszcza w tak „prostym” temacie, jak posiadanie dzieci – to fanaberie i wydziwianie.
Zawsze, gdy nastają upały lata, przypominają mi się cytaty z różnych książek, które tylko czekają na tę gęstą, lepką jak miód porę, żeby je wydobyć, czytać ponownie i smakować. Mam trzy takie ulubione. Pierwszy o włoskiej „przeraźliwej ciszy południa” z Barbarzyńcy w ogrodzie Zbigniewa Herberta, który już wspominałam. Jest jeszcze Sekretne życie pszczół Sue Monk Kidd oraz Bruno Schulz – oba o sierpniowym upale. Dzisiaj dwa cytaty. Czytajcie poniżej.
Jeśli miałabym kiedykolwiek w życiu zacząć pisać książki, chciałabym robić to tak jak Jeffrey Eugenides. Niewiele, za to każdą na najwyższym poziomie. Bez obaw, nigdy nie zacznę, ale pomarzyć można. Przeczytałam wszystkie trzy powieści Eugenidesa i żadna nie ustępuje poprzedniej. Middlesex, jego druga książka… Czegoś podobnego przypuszczalnie nigdy nie czytaliście.
Miniaturzystka Jessie Butron powstała z inspiracji pewnym eksponatem, który znajduje się na wystawie w Rijksmuseum w Amsterdamie. To ponad trzystuletni domek dla lalek. Określenie „domek” może być mylące, bo to sporych rozmiarów kredens, podzielony na dziewięć wnęk – pomieszczeń. Każde z nich zostało umeblowane i wyposażone z zachwycającą precyzją. Jego właścicielka poświęciła mu długie godziny. Jednak nie była nią żadna dziewczynka.