Pierwsze moje spotkanie z Elizabeth Strout miało miejsce przy okazji jej znakomitej książki Olive Kitteridge (w Polsce wydanej także jako Okruchy codzienności). Subtelny język, trafne szkice codzienności, nieuchwytny nastrój smutku. Oraz bohaterka, choć momentami irytująca, ale z krwi i kości, taka, z którą na poziomie najintymniejszych emocji można się utożsamiać. Tego, co tak mnie urzekło w Olive Kitteridge, szukałam też w Mam na imię Lucy. Z jakim efektem?
Wyjeżdżacie na majówkę? Dziś w cyklu ZAINSPIRUJ SIĘ mam dla Was cytat dotyczący podróżowania, z sympatycznej książki Erica Weinera Geografia szczęścia, idealnej na długi weekend. Cieszcie się samym byciem w drodze 🙂
Prawda jest dziwniejsza od fikcji – mówi angielskie powiedzenie.Oto przypadek Detroit, amerykańskiej Ziemi Obiecanej. Miasta marzeń, które zaszło bardzo wysoko, by spaść z hukiem na sam dół. Detroit. Sekcja zwłok Ameryki Charliego LeDuffa to przede wszystkim głos oskarżenia.
Zaczynamy nowy cykl! Dziś John Irving i Świat według Garpa.
Czytaliście książkę? Oglądaliście film?
Dzisiaj prawdziwy slow read! Idealna lektura, do czytania której dobrze znaleźć sobie spokojne miejsce, w którym nikt nie będzie przerywał. Widnokrąg Wiesława Myśliwskiego.